NASZE BŁĘDY W URZĄDZANIU

Budowlane przysłowie mówi, że pierwszy dom należy oddać wrogowi, drugi wznosi się dla przyjaciela, a dopiero trzeci – ostatni – buduje dla siebie i jest w tym sporo racji.. o naszych błędach popełnionych przy urządzaniu wnętrz przeczytacie w tym krótkim tekście.

Ponieważ sami robiliśmy całą wykończeniówkę nie o  wszystkim wiedzieliśmy. Nie mieliśmy pojęcia że znaczenie ma grubość drzwi jak i to w którą stronę będą się otwierać... i tak w jednym miejscu po zamknięciu drzwi wystaje nam odrobina podłogi z innego pomieszczenia. 

CZARNE SCHODY

Temat jest tak męczący, że nie mam nawet siły go opisywać. Po prostu całe życie chciałam mieć czarne schody a teraz po prawie dwóch latach mieszkania myślę nad zbieraniem funduszy na ich zmianę, przemalowanie, zeszlifowanie… sama nie wiem co z tym zrobić… o  schodach pisałam tez już cały osobny tekst więc pozostawiam Wam LINK żeby schody wyglądały ładnie musiałabym myć je każdego dnia..

GNIAZDKO PRZY INDUKCJI

Elektrykę robi się wcześniej niż wykończeniówkę, to wiadomo! I właśnie w tym momencie popełniliśmy chyba największy błąd. Źle wymierzyliśmy gniazdko przy kuchence… miało być za a wyszło prawie na środku. Wiemy oczywiście, że błąd powstał przy mierzeniu ponieważ stawiając kominek nasza kuchnia wydłużyła się o około 80cm, zatem i włącznik od kuchennego światła i gniazdka nie wyszły z brzegu a na środku. Pamiętajcie by elektrykę rozplanować kilka razy.

PŁYTKI PRZEDPOKÓJ

W tym miejscu uległam promocji.. a na promocji nikt chyba jeszcze nie wyszedł dobrze. Albo kupujemy coś co się nam nie podoba albo wydajemy dwa razy, i tak pewnie będzie u nas bo te płytki od VIVES są absolutnie nie do polecenia. Moim zdaniem nie nadają się do żadnego pomieszczenia, po jednym przejściu psa nadają się do mycia. Bardzo widać na nich każdy pyłek, a mało tego … pękają. No ale przecież… kupiłam bo były tanie…  

Mam nadzieję że nie popełnicie żadnego błędu w Waszych domach. 

Pozdrowienia - Monika