MARYNARSKIE KRZESŁA PRL

16 października 2018


Kolejny raz rozpocząć muszę post od informacji że krzesła kupiłam na OLX, wiem wiem to już u nas standard! Ale i tym razem tak było a na dodatek krzesła były w komplecie do stołu i całość kosztowała 100 zł… na miejscu w gratisie dostałam lampę i za dwie dyszki dokupiłam świetną półkę. Reszta zakupów również z tego samego okresu i póki co odnowione zostały tylko krzesła.


Całość metamorfozy to jak zawsze dokładne szlifowanie, wymiana siedziska i malowanie natryskowe.

Warto wspomnieć o tym, że krzesła miały być granatowe z mocnym welurowym obiciem. Materiał na obicie został kupiony i czar prysł po otworzeniu puszki z farbą… która obok granatu chyba nawet nie stała w sklepie… ostateczną inspiracją do tej metamorfozy stał się sweter!

A czemu nie! Przecież swetry też są ładne, myślę że można podejść do tego optymistycznie bo na szczęście nie miałam na sobie sweterka w stylu pana Kononowicza….lub z wielkim świątecznym reniferem!

Ostatecznie krzesła wyszły morskie! 












Komentarze

Prześlij komentarz