ZERO WASTE –
czyli zmniejszenie produkcji śmieci to nasz główny cel na ten rok. Decyzja
zapadła gdy w grudniu przejeżdżałam przez naszą wieś i zobaczyłam ilość worków
stojących pod domami… czasem trzy cztery żółte worki ( czyli te z plastikiem )
U nas chociaż jest ich mniej nadal wg mnie za dużo. Śmieci zmieszane oddajemy
co dwa miesiące i jest to jeden worek, identycznie jest ze szkłem a niestety
plastiki oddajemy co miesiąc.. i to trzeba właśnie zmienić.
Czym jest dla
mnie ZERO WASTE ? – powrotem do życia jakie przed wielu laty mieli nasi
dziadkowie, a może już pradziadkowie… do ograniczenia się, zauważenia tego co
daje nam przyroda, do szacunku.
SEGREGACJA
ŚMIECI
Od zawsze
segregujemy śmieci, pisałam już o tym w osobnym poście w którym pokazałam
wykonany przez nas stojak na śmieci – wykonany samodzielnie a nie kupiony nie
ze względu na wielką oszczędność pieniędzy a wykorzystanie materiałów które
mieliśmy! Chociaż w momencie w którym wprowadzicie zero waste do Waszych domów
zobaczycie, że wykorzystując to co się ma oszczędzamy pieniądze!
Nigdy nie oddajemy
worków z bioodpadami chociaż widziałam, że niektórzy mieszkańcy naszej wsi to
robią… wg. nas nie ma to sensu- masz swoją działkę? Znajdź odrobinę miejsca na
kompostownik, zrobienie kompostownika nie jest ciężkie – nasz to kilka zbitych
desek. Dwie przegródki z których co roku odzyskujemy kilka taczek fajnej
czarnej ziemi!
PRĄD W DOMU
Nie bierzemy
nigdy udziału w akcji na 30 marca która polega na gaszeniu światła na godzinę…
my po prostu zawsze to robimy! Nie chodzi oczywiście o siedzenie w ciemności
ale o dbanie by dom nie był bez sensu oświetlony gdy np. nie spodziewamy się gości
chodzi o to by zwyczajnie gasić za sobą światła i dbać o to aby urządzenia
wyłączać z trybu czuwania. Jasne – wiem, każdy z Was ma swoje zdanie w tym
temacie my jednak lubimy mieć niskie rachunki. Pamiętajcie jednak że prąd nie
jest taki super eko ( jeśli nie macie
fotowoltaiki ) on też się skądś bierze. A skąd ? z węgla.. produkcja energii
elektrycznej w naszym kraju oparta jest w większości na klasycznych
elektrowniach… aby żarówki w Waszych domach się świeciły trzeba najpierw do
elektrowni dostarczyć węgiel…
SPRZĄTNIE
LASU
To kolejna
sprawa którą się zajęliśmy – zdarzało nam się już chodzić po lesie ukochaną
trasą i zbierać to co zostawili inni. Teraz chcemy robić to regularnie…
chciałabym aby każdy niedzielny spacer połączony był ze zbieraniem darów!
Wiadomo w środku lasu może być ciężko wędrować z wielkim ciężkim workiem więc
na takie wyprawy będziemy zabierali mniejsze siatki i po trochu co tydzień
zbierali to co zostawiają spacerowicze i co bardzie przykre – rolnicy… spora
ilość śmieci to np. rękawice robocze czy worki rolnicze. Pamiętajcie! Takie zbieranie
śmieci to nie żaden wstyd! To powód do dumy!
PIERWSZE
KROKI ZERO WASTE
Moim zdaniem
w ograniczeniu domowej produkcji śmieci ważne jest podstawowa rzecz: pozbycie
się plastiku i zamienianie go na szkło. Zobaczcie jak wiele z Waszych
kosmetyków w łazience jest w plastiku a ile z nich jest w szkle? U mnie tylko
jeden kosmetyk jest w szklanym opakowaniu reszta to niestety plastikowe
okropieństwa! Ewa Chodakowska wypuściła niedawno na rynek serię swoich
kosmetyków – cudowne ekologiczne balsamy i kremy ale niestety w plastiku!
Trzymam kciuki za Ewę aby jako osoba, która wyznacza trendy z czasem
wprowadziła do swojej firmy szklane buteleczki! No ale dobra, lecimy z tematem
dalej!
KOSMETYKI W SZKLE
Nie jest tak
że nasze kroki są już w 100% spełnione, myślę że zanim to się stanie… upłynie
jeszcze troszkę szamponu! Jeśli Wasze ulubione kosmetyki produkowane są tylko w
plastikowych opakowaniach, może uda się Wam poszukać ich w większych
pojemnościach? Ja kupuje odżywki w litrowych opakowaniach a gdy się skończą
trzymamy w nich śrubki i inne przydatne w garażu skarby. Pamiętajcie, że lepszą
rzeczą od plastiku jest metal więc może krem w metalowym opakowaniu lub
wyciskana jak mleczko z tubki pasta do zębów?
REZYGNACJA Z WODY W PLASTIKU
Przestaliśmy
kupować wodę w sklepach. Oczywiście są sytuacje wyjazdowe lub inne „nagłe”
kiedy musimy ją kupić, ale w naszym domu od zawsze jest dzbanek. Woda którą mamy w domu jest bardzo smaczna i nadaje się do spożycia bezpośrednio. Napoje
kolorowe zastąpiliśmy sokami w szklanych butelkach które rozcieńczyć można z
wodą.
CHEMIA DO
PRANIA
Super wygodne
kapsułki do prania… kto ich nie lubi? Albo żel, który wlewamy i nic się nie
sypie? My też to lubimy ale wprowadzamy zmianę, kapsułki zamieniamy na proszek
do prania kupiony w kartoniku. Oczywiście można posunąć się o krok dalej i
super gdyby ktoś z Was to wykonał – mianowicie własny proszek do prania! Najprostszy
przepis to : 1 szklanka naturalnych płatków
mydlanych,1 szklanka sody oczyszczonej, 1 szklanka boraksu, 15 kropel olejku
eterycznego.
ZAKUPY
Proste wybory
w markecie mają spore znaczenie na zużycie plastiku w naszym domu. Zamieniamy
chociażby ketchup i musztardę na szklane opakowania a ryż zamiast kupowanego w
gotowych porcjowanych woreczkach kupujemy w sypkiej formie.
WORECZKI NA
ZAKUPY
Są modne co
bardzo cieszy! Nasze uszyte ze starych spodni, częściej w intrenecie spotykamy uszyte
z firanek, ale nie martwcie się jeśli nie umiecie szyć – woreczki są do
kupienia w wielu sklepach internetowych oraz na allegro. Niżej mój ostatni sukces, zakupy mięsne do własnego pojemnika.
KOMPOSTOWNIK
Uwielbiam go
mieć! Jeśli macie własny ogródek koniecznie zróbcie na niego miejsce, jeśli uważacie
że szpeci kupcie bardziej ozdobny lub obsadźcie go pnączem! Na kompostownik
idzie 90% odpadków jakie produkujemy w kuchni: skórki po owocach z soków (
również cytrusy ) resztki jedzenia ( jeśli naprawdę nie da się już z nimi nic zrobić
) skorupki po jajkach. Na kompostownik wyrzucamy także skoszoną trawę, nie
wyrzucamy kości! Nasz kompostownik składa się z dwóch komór o wymiarach:
wysokość, szerokość i długość – 1 m. Jedna z komór która jest zapełniona
nakryta jest daszkiem i wszystko się tam pięknie przerabia na ziemię, do
drugiej stale dosypujemy nowe odpadki i jeśli się zapełnia, ziemię z pierwszej
komory opróżniamy a świeże odpadki przerzucamy do tej zadaszonej. Proces
przerabiania w kompostowniku o takich wymiarach to około roku! Tak więc co roku
mamy kilka taczek świeżej pięknej czarnej ziemi!
CZYSZCZENIE
DOMU
Wiecie że są
ludzie, którzy nie kupują chemii domowej? Za pomocą sody i octu można ponoć umyć ponoć
cały dom! Jeśli już chcecie kupić detergenty pamiętajcie, że kupując rzeczy w
stylu 5w1 a dodatkowo np. w koncentracie możecie pomóc środowisku. My póki co
całą kuchnię czyścimy właśnie sodą, myślę że niebawem będzie kolejny krok … tym
razem w myciu łazienek. Jest w tym temacie jeszcze jedna kwestia… czy naprawdę
woda w naszym WC musi być zielona lub niebieska? czy potrzebujemy kostek i
tak czyszcząc już muszlę detergentem ? Sami sobie odpowiedzcie, my sprawdziliśmy i od stycznia nasze domowe toalety nie mają kostki i funkcjonują normalnie!
NAPRAW ZANIM
WYRZUCISZ
To chyba mój ulubiony punkt! Popsuta po równych dwóch latach od zakupu pralka właśnie przechodzi swoja metamorfozę! Jej silnik będzie częścią własnoręcznie zrobionej tokarki ! nie mówię już o tym :D UWAGA! Że lata temu gdy mieliśmy naprawdę starą kosiarkę i padł jej silnik, nowym był właśnie silnik z pralki… opowiem w skrócie… gdy kosiliśmy trawę tak naprawdę stale wirowaliśmy wodę!
To chyba mój ulubiony punkt! Popsuta po równych dwóch latach od zakupu pralka właśnie przechodzi swoja metamorfozę! Jej silnik będzie częścią własnoręcznie zrobionej tokarki ! nie mówię już o tym :D UWAGA! Że lata temu gdy mieliśmy naprawdę starą kosiarkę i padł jej silnik, nowym był właśnie silnik z pralki… opowiem w skrócie… gdy kosiliśmy trawę tak naprawdę stale wirowaliśmy wodę!
SŁOMKI I
KUBKI JEDNORAZOWE
Tego nigdy
nie rozumiałam! Co roku na naszej działce robiliśmy grilla dla sporej grupy
znajomych zawsze szukałam w marketach papierowych talerzyków nie tych z
plastiku i powiem Wam że te papierowe niestety potrafią być droższe… nie wiem
dlaczego tak się dzieje ale tak jest! Fajną sprawą jest że pojawiają się w
Lidlu BIO produkty które sprzedawane są właśnie na tekturce nie na plastiku! To
jest super! A wracając do tematu – widziałam w sprzedaży słomki składane –
wielorazowe ale ich zakup uważam za totalnie bezsensowny! Branie słomek do piwa
też nie ma sensu… ( chociaż przyznaję się robiłam to przez wiele lat, kiedy
moja świadomość była mniejsza ) co sieje się ze słomką w kuflu piwa ? zostaje wyciągnięta
połamana i pogryziona… tak bywa najczęściej! Przecież nigdy knajpa ich nie myje
i nie podaje ponownie! Dlatego LITOŚCI :D pijcie piwo bez słomek ! :D To samo
jest z kawą… gdy kupuje kawę w kawiarni biorę ją albo na miejscu albo wcale! Totalnie
nie mam potrzeby chodzenia z nią po ulicy, w pracy mam czajnik w domu mam
ekspres ( na kapsułki który będziemy wymieniali ponieważ też produkuje za dużo
plastiku ) kawę pijemy 20 min plastikowe wieczko od naszego kubeczka rozkłada się
pewnie 200 lat! To jest bez sensu.
Także do dzieła !
KORZYSTANIE Z
BIBLIOTEKI
Nie jestem aż
takim molem książkowym jak moja mama, która razem ze mną spędza codziennie w
pociągu ponad dwie godziny i czyta jedną książkę maksymalnie przez dwa dni, ale
też lubię sobie poczytać w komunikacji. Zdarza się nam kupić książki takie do
których wiem, że będziemy sięgać wiele razy, ale jeśli jest to romans czy inna
lekka literatura zawsze korzystamy z biblioteki! W filmie o naszym domu który
wrzucony jest na YouTube pojawił się komentarz, że nie mamy w domu książek i
nie czytamy. Otóż nie ! większość historycznych książek z jakich korzystam mam
w pracy, a ponieważ lubię minimalizm książki przeważnie wypożyczam nie kupuję.
Jeśli kupisz książkę – podziel się ją.
ROBIENIE
WŁASNYCH PRZETWORÓWPunkt w
którym największym specjalistą jest mój tata! Genialne marynowane papryczki,
idealne pomidorki i moje ukochane ogórki! Ale żeby nie było ! tez powoli staje
się mistrzem i z mirabelek sąsiada których było tak dużo że sam sobie nie
radził zrobiłam dżem! Pyszny domowy dżem! Robienie własnych przetworów to oszczędność,
bowiem jest to rzecz która kupujemy najczęściej. Zero Waste sprawdza się przy
tym świetnie ponieważ wykorzystujemy ponownie słoiki które już posiadamy!
UPRAWA
WŁASNYCH WARZYW
Jeśli mamy
miejsce w przydomowym ogródku czemu nie spróbować? Oboje z mężem uwielbiamy
cukinie i od dawna zastanawiam się czemu w Biedronce są one pakowane każda z
osobna w plastik ? Przecież i tak się ją myje i obiera… dlatego właśnie my
sadzimy nasze! Nie jest to aż tak skomplikowane jak uprawa np. marchwi (
ponieważ cukinii nigdy nie pielę ) a smak warzyw czy owoców z własnej uprawy
bardziej cieszy! W tym roku mamy też własne pomidorki czyli kolejny zakup bez
ewentualnego plastiku. Moi rodzice są
mistrzami w uprawie własnych warzyw i owoców, których nadmiar zawsze mrozimy i
wykorzystujemy zimą!
OGRANICZENIE
W ZAKUPACH
Czyli
postanowienie na ten rok – zero zakupów ciuchowych! Myślałam że będzie to
cięższe niż jest, w styczniu miałam prawdziwe obawy… jak to są wyprzedaże a ja
nic nie kupię? Ale jest czerwiec i jestem dumna że wytrwałam! I co dziwne nadal
żyję! Funkcjonuję bez nowej koszulki i spodni! To cudowne uczucie przechodzić
obok sklepów i wiedzieć że nie musisz tam wchodzić… bo my kobiety zawsze przecież
„coś” kupić musimy! Jeśli chodzi o zakupy spożywcze kupujemy zawsze to co mamy
na liście, tak aby niczego nie wyrzucać później do kosza. Kawy na wynos w
kawiarni nie kupuję, nie mam takiej potrzeby aby chodzić po ulicy z kubkiem.
Jeśli chce się napić siadam w środku ( to samo z jedzeniem w knajpach –
jedzenie na wynos to jedzenie w plastiku ) jeśli jestem zmuszona pomiędzy
przesiadkami kupić kawę w kawiarni – nie biorę do niej plastikowego wieczka.
ŁĄKA
To nie jest
już Zero Waste ale każde wolne miejsce na moim blogu chce wykorzystać do
namówienia Was na posiadanie łąki. Jeśli macie tylko niewykorzystany kawałek działki
zasiejcie tam miododajne kwiaty! Pszczoły będą Wam wdzięczne!
( Jeśli ktoś
z Was napisze że jest uczulony – od razu odpowiadam. Jestem osobą która nawet w
torbie na basen ma adrenalinę, a łąkę mam i będę miała… jest z daleka od domu.
A jak ma coś ugryźć to i tak ugryzie. Jak mnie w ubiegłym roku - w restauracji. )
Także do dzieła !
Jeśli macie
jeszcze jakieś swoje kroki do Zero Waste – PISZCIE !
Ciekawe zestawienie. Co do cukinii i innych warzyw, to zawsze staram się wybierać te bez folijki, pomijając fakt śmieci, po prostu w folii warzywa się psują. A cukinii nie obieram, tak na marginesie :)
OdpowiedzUsuńNo i z tej listy, tylko z książek bym nie mogła zrezygnować, całą resztę staram się wdrażać :)
Witam serdecznie, znalazłem pani blog niedawno. Jeśli chodzi o ideę zero waste. Świetnie, że zwróciłaś na ten problem uwagę i wdrożyłaś pewne czynności. Jednak jeśli chodzi o kupowanie tego wymienionego chyba wyżej ketchupu. W ostatecznym rozrachunku dla środowiska gorsze jest wybieranie szklanych opakowań. Zastanawia mnie skąd ta moda na myślenie "plastik bee, szkło jest eko" Oglądając wykorzystanie szkła w różnych zachodnich filmach chodzi o fakt, że taki pojemnik się nie niszczy, łatwo go umyć i można przechowywać jakieś domowe przetwory właściwie w nieskończoność w tym samym słoiku.O to chodzi w używaniu szkła w sposób ekologiczny czyli właśnie używanie non stop tego samego pojemnika i nie produkowanie/kupowanie ciągle nowych. Dochodzi do absurdów, jak to niektórzy kupują co tydzień wodę w szklanych butelkach, głupota. Pomijając związki chemiczne i lęk przed mikro plastikiem, to produkcja w hucie szkła takiego szklanego opakowania jest wielokrotnie bardziej obciążająca dla środowiska, niż wytłoczenie w formie, plastikowego opakowania. Jeśli chcemy rzeczywiście stosować się do idei zero waste to rozwiązaniem nie jest zmiana opakowań tylko rezygnacja z ich kupowania. Majonez; sosy i ketchupy można z powodzeniem robić samemu i konserwować na następny rok w formie weków :) Podsumowując, Jestem pełen podziwu za chodzenie na spacery i zbieranie śmieci, świetny gest! Jednak zmiana opakowań w niczym w tym przypadku nie pomaga, a nawet szkodzi. Pozdrawiam i życzę kolejnych postępów :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, jestem na podobnym etapie. Niedługo wybudujemy dom i marzę właśnie o łącę, podoba mi w pomysł zbuerania nasion na łące, jeszcze nie wiem jak się do tego zabrać 🙄 Z tego co się ostatnio dowiedziałam, to produkty w szkle obciążają plabetę bardziej, bo wymagają więcej miejsca i uwagi przy transporcie, a twarde plastiki jak z płynu do prania są chętnie przetwarzane. Dużo wyborów niestety na wiele aspektów i często trudno się w tym połapać. Fajny blog 😘
OdpowiedzUsuń