Dremel to
idealne narzędzie na czas, w którym znaleźliśmy się obecnie, czas w którym
więcej czasu spędzać możemy w domu. Ja podczas kwarantanny trwającej ponad 20
dni szukałam zajęcia, które pozwoliłoby mi na odkrycie nowych umiejętności i
zajęcie czasu majsterkowaniem. O Dremelu myśleliśmy od dawna, ale zawsze
brakowało czasu! Teraz gdy mamy go więcej testujemy to wyjątkowe narzędzie do
zadań specjalnych.
CO TO JEST DREMEL?
To narzędzie
do wszystkiego! Dremel jest narzędziem wielofunkcyjnym, które przyda się
każdemu kto lubi majsterkować, można nim ciąć, szlifować, piłować, grawerować,
wycinać… i można by tak wymieniać bez końca, bo zastosowań jest naprawdę wiele.
Nie ogranicza nas nic poza naszą pomysłowością. Zestaw jaki dla Was testujemy
to DREMEL®
4000 PLATINUM EDITION w którym znalazło
się aż 6 przystawek. Wśród nich najważniejsza jest oczywiście przystawka która
powtarzać się będzie na zdjęciach kilkukrotnie, mianowicie przedłużenie Dremela
– wałek giętki. Przystawka idealna! Sam Dremel ma swoją wagę i ciężko byłoby
pracować przez dłuższy czas trzymając go w ręce, dlatego wiesza się go np. na
wieszaku (u nas na starej lampce) a ręku trzyma się wałek giętki do którego
podłącza się różne końcówki.
Do urządzenia głównego potrzebujemy odpowiednich końcówek, część z nich
znajduje się w wyposażeniu standardowym naszej skrzynki, ale jeśli potrzebujemy
narzędzi do szkła czy metalu musimy zakupić dodatkowy zestaw, są to specjalnie
dopasowane końcówki, które będą służyły przez długi czas. My dokupiliśmy zestaw
wierteł do szkła a dzięki nim możemy np. grawerować napisy na butelkach (świetny
pomysł na ślubne prezenty) lub robić…biżuterię z talerzy!
CO BĘDZIEMY
NIM ROBIĆ?
Jeśli ktoś z
was jest już z nami dłużej to doskonale wie, że lubimy nadawać drugie życie
starym przedmiotom. Uwielbiamy tworzyć coś z niczego, dlatego zabieramy
się za realizację o której myśleliśmy już dawno temu! Robimy biżuterię z
talerzy! Każdy z nas ma w domu talerze, które uległy zniszczeniu, potłuczeniu
lub po prostu się nam znudziły, a jeśli do tych potłuczonych talerzy dodamy
Dremel może wyjść nam całkiem fajna biżuteria. Mamy w planach stworzyć
kolczyki, broszkę i zawieszkę, jeśli stworzone przez nas rzeczy będą ładne być
możne ktoś z bliskich znajdzie je w tym roku pod choinką. Wiecie, że
wszystkiego trzeba się nauczyć tak samo jest z obsługą Dremela, trzeba nabrać
wprawy w odpowiednim trzymaniu, ustawieniu szybkości jego działania – więc
pamiętajcie, że rzeczy, które tutaj prezentujemy to nasze pierwsze wyroby z
tego niełatwego surowca.
JAKICH
NARZĘDZI UŻYWAMY? I JAKICH KOŃCÓWEK DO DREMELA POTRZEBUJEMY?
Na początek
musze uspokoić wszystkich fanów ozdobnych talerzy z Włocławka! Żaden z nich nie
ucierpiał, wszystkie talerze jakich użyliśmy do realizacji były uszczerbione.
Myślę, że talerze z Włocławka są dobre dla początkujących w temacie, ponieważ
nie są w środku wypełnione ceramiką co oznacza, że są prostsze w obróbce, są po
prostu „miękkie” W tej realizacji trafiliśmy też (zestaw kolczyków żółto
zielone z widelcem) na całkowicie porcelanowe talerze! I pracy z takim
materiałem jest więcej, przy nich też jest sporo odprysków więc należy pamiętać
o okularach czy przyłbicy, gdy wycinamy lub szlifujemy materiał. Finalnie
jednak uważamy, że te porcelanowe talerze jako biżuteria prezentują się dużo
lepiej!
JAK ZROBIĆ
BIŻUTERIĘ Z TALERZA?
Sposoby na wydobycie kształtu jaki chcemy uzyskać jest kilka.
Wycięcie wzoru piłą, zbicie talerza i nadanie mu najpierw cęgami później
szlifierką odpowiedniego kształtu lub wycięcie koła otwornicą, a na koniec
oczywiście obrobienie i wygładzenie krawędzi Dremelem. Na zdjęciu wyżej
widzicie sposób na wycinanie wzoru przy pomocy małej tarczy z piłą, ta tarcza
znajduje się w standardowym wyposażeniu naszego Dremela. Przy cięciu tą tarczą
musicie bardzo uważać na odpadające mikroskopijne kawałki ceramiki, przy cięciu
potrzebne są okulary lub przyłbica. Na zdjęciach niżej widzicie obróbkę
kolczyka wyciętego otwornicą. Taką wielkość kolczyka uzyskaliśmy używając
otwornicy do glazury wielkości 30 mm. Delikatnie obramiam krawędzie naszego
kolczyka i używam do tego dedykowanej końcówki do szkła, a na koniec wiertłem
do szkła robię malutką dziurkę, aby ostatecznie wpiąć w nią zawieszkę do
kolczyka. Praca z urządzeniem jest bardzo precyzyjna i chociaż wiercenie
dziurki udało mi się już za pierwszym razem to obróbka krawędzi i ich
szlifowanie zajęła już trochę czasu.
Wielkość i kształt zrobionej biżuterii może być różna, na
zdjęciach niżej zobaczycie też nieregularne kształty kolczyków. Zapięcia do
naszej biżuterii też robimy różne, staraliśmy się nawet w krawędzi kolczyka
wiertełkiem zrobić rowek, w który można włożyć drucik jubilerski i w ten sposób
zrobić idealne miejsce do podpięcia bigla (końcówka kolczyka) jednak dobrze
wyszło nam to tylko w jednym zestawie, na pewno mając więcej wprawy będzie szło
nam jeszcze lepiej!
A
na zdjęciach poniżej znajdziecie efekty naszej pracy! Dajcie koniecznie znać co
myślicie, a jeśli macie jakiś ciekawy pomysł, który można zrealizować tym
narzędziem koniecznie napiszcie! My mamy w planach… grawerowanie butelek…
Pozdrowienia!
Tekst powstał przy współpracy firmy Dremel
urządzenie, którego używaliśmy znajdziecie tutaj
Komentarze
Prześlij komentarz